Czasem zastanawiamy się, jakby wyglądało nasze życie, gdyby potoczyło sie inaczej.
Czy gdyby Witusiowi nie odebrano juz przy porodzie szansy na normalne życie, bylibyśmy inni???
Może zamiast 6x w roku jeździc na turnusy rehabilitacyjne moglibysmy zwiedzać świat? Czy Witus byłby innym dzieckiem? Czy wtedy miałby rodzeństwo?
Nie wiemy. I nie dowiemy się.
Los i lekarze zgotowali inny scenariusz dla Niego i dla nas.
Teraz staramy się, aby dzieciństwo Witusia było radosne, pelne milości i........ rehabilitacji.
Wysrósł nam wspaniały chłopiec, który mimo swoich problemów umie cieszyć się światem, jest go ciekawy i dązy do wiedzy o nim. Umie czytać i zaczyna pisać, za rok idzie do szkoły.
Potrafił pokonac wiele słabości-jeździ na rowerze, hulajnodze, chodzi na karate.
Bardzo Go kochamy!!!!
Sto lat Witusiu!!!!
Zbieramy pieniądze na finansowanie rehabilitacji dla Witka. Każda złotówka się liczy
poniedziałek, 25 kwietnia 2011
wtorek, 5 kwietnia 2011
Co słychać u Witka
Od 26.03 jesteśmy już w domu. Pierwsze wrażenia po turnusie są pozytywne. Udało się troszkę wyprostować rączke w łokciu i zwiększyć zakres ruchów całej ręki.
Witek dzięki intensywnym, codziennym ćwiczeniom, masażowi i zajęciom w basenie w 3 tygodnie dokonał więcej niż przez ostatnie 3 miesiące. To świadczy tylko o tym jak bardzo rehabilitacja w Dziekanowie jest mu potrzebna.
Operacja nadal jest potrzebna, może nie natychmiast, bo im więcej teraz uda sie nam wyćwiczyć tym mniej będzie potem "nadrabiania", tak więc nadal zbieramy potrzebne fundusze, i czekamy z decyzja do czerwca. Myślę, że juz wtedy będziemy musieli zadecydować o jakimś terminie operacji.
Póki co na aukcjach dla Witusia znowu poruszenie, pojawiły się stare i nowe przedmioty, w tym tematyka Wielkanocna. Zapraszamy do zaglądania i licytacji, w ten sposób pomagacie nam zebrać środki na operację rączki w Paryżu.
W tej chwili na aukcjach mozna licytować m.in zawieszke wielkanocną, szydełkowy koszyczek, oraz absolutny hit - wianek wielkanocny!!!!
Witek dzięki intensywnym, codziennym ćwiczeniom, masażowi i zajęciom w basenie w 3 tygodnie dokonał więcej niż przez ostatnie 3 miesiące. To świadczy tylko o tym jak bardzo rehabilitacja w Dziekanowie jest mu potrzebna.
Operacja nadal jest potrzebna, może nie natychmiast, bo im więcej teraz uda sie nam wyćwiczyć tym mniej będzie potem "nadrabiania", tak więc nadal zbieramy potrzebne fundusze, i czekamy z decyzja do czerwca. Myślę, że juz wtedy będziemy musieli zadecydować o jakimś terminie operacji.
Póki co na aukcjach dla Witusia znowu poruszenie, pojawiły się stare i nowe przedmioty, w tym tematyka Wielkanocna. Zapraszamy do zaglądania i licytacji, w ten sposób pomagacie nam zebrać środki na operację rączki w Paryżu.
W tej chwili na aukcjach mozna licytować m.in zawieszke wielkanocną, szydełkowy koszyczek, oraz absolutny hit - wianek wielkanocny!!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)